roboczy tydzień
oj działo sie działo w ostatnim tygodniu. Postanowiliśy troche upiększyć nasze wnętrza.
Zaczęło sie od tego, że w super promocji kupilismy duże lustro. Później zamówiłam nogi od maszyny, na które długo chorowałam.
później postanowiliśmy pomęczyc sie z listwami przypodłogowymi. Mąż nie był szczęśliwy z listw, które wybrałam. Nie są to listwy plastikowe, nie są drewniane. Są z jakiegoś tworzywa.